Nie wiem, o Panie, o której przyjdziesz godzinie,
A więc czuwam nieustannie i nadsłuchuję,
Jako oblubienica Twoja wybrana,
Bo wiem, że lubisz przychodzić niepostrzeżenie,
Lecz serce czyste z daleka Cię, Panie, wyczuje.
/Z „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny, nr 1589/
Drodzy Apostołowie Bożego Miłosierdzia!
Okres Adwentu każdego roku przypomina nam o postawie czuwania, tak bardzo charakterystycznej dla nas chrześcijan. Czuwamy, ponieważ oczekujemy na przyjście naszego Pana i Zbawiciela. Nie wiemy jednak, kiedy Pan nasz przyjdzie. Wiemy natomiast, że On przychodzi nieustannie, i że lubi przychodzić niepostrzeżenie, w ukryciu, nie narzucając się. Czuwamy więc, ponieważ nie chcemy się z Nim rozminąć. Czuwamy, to znaczy jesteśmy gotowi, by otworzyć drzwi, gdy zapuka prosząc o miłosierdzie… tak jak kiedyś zapukał do serc mieszkańców Betlejem.
Modlimy się o to, byśmy wszyscy mieli serca wrażliwe i czujne, zdolne rozpoznać przychodzącego Boga. Rozpoznać Go jak Maryja w dniu zwiastowania, jak pasterze w dniu Bożego Narodzenia, jak św. Siostra Faustyna, gdy Jezus głodny i ubogi zapukał do furty klasztornej. Rozpoznać Go w człowieku smutnym, cierpiącym, potrzebującym naszego miłosiernego słowa, gestu, spojrzenia, pomocy. Wierzymy, że wówczas i my usłyszymy pocieszające słowa Jezusa: Zbliżcie się błogosławieni mojego Ojca, weźcie w posiadanie królestwo…. bo wszystko co uczyniliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, uczyniliście dla Mnie.
Na czas radosnego świętowania Narodzin Syna Bożego oraz na każdy dzień nowego roku życzymy pięknych i pełnych miłości spotkań z Tym, Który przychodzi.
Złączone w modlitwie
s. Miriam Janiec ZMBM
wraz z Siostrami
ze Stowarzyszenia „Faustinum”
Boże Narodzenia 2018