Ziemią Świętą jest moje serce i miejsce, w którym żyję
To bardzo ważne, uświadomić sobie, że Boże miłosierdzie nie jest jakąś łaską dodaną, ale naszym codziennym pokarmem, którego potrzebujemy stale. Wyobraźmy sobie sytuację, gdybyśmy któregoś dnia usłyszeli np. podczas spowiedzi: Odpuszczam ci twoje grzechy, ale to już naprawdę ostatni raz, no bo ile razy można? Parafrazując słowa papieża Franciszka: Bóg nigdy się nie męczy okazywaniem nam swojego miłosierdzia, to raczej my mamy skłonność do wątpienia w nie i deprawacji własnej osoby. Boże miłosierdzie jest tlenem, którym oddychamy.